Płock i Ostróda to dwa miasta, w których przy pomocy różnych metod misyjnych kontynuujemy pracę. Działamy poprzez tradycyjne metody misyjne takie, jak praca z ankietą „od drzwi do drzwi”, ankieta na ulicy, kolportaż książek, rozdawanie ulotek, po te mniej znane, czy też mniej praktykowane jak np. Strefa Jezusa, posąg z księgi Daniela, koncerty, kluby zdrowia, stoliki z literaturą. W tym kwartale odbyły się u nas 4 kluby zdrowia oraz 2 szkoły zdrowego gotowania. Nasz klub zdrowia dzięki Bożej łasce cieszy się zainteresowaniem ludzi. Tematyka na spotkaniach klubu zdrowia, czy też szkoły gotowania jest różnorodna. Odwiedzają nas wykładowcy z różnych stron Polski i tak m.in. gościliśmy już u siebie Monikę Anulak, Włodzimierza Tarasiuk, Gabriela Chmielewskiego, czy też Marcina Anielskiego. Stres, witamina B, jak chronić swój płat czołowy, mass media i my, to tylko nieliczne z tematów, jakie podejmujemy.
Czerpiemy wielką radość, kiedy możemy odwiedzać naszych przyjaciół podczas udzielania biblijnych lekcji (14 osób) i odwiedzin duszpasterskich (20 osób). Wspólne badanie Słowa, modlitwy, dzielenie się doświadczeniami to czas, który szczególnie łączy nasze serca z Bogiem. Praca ta jest trudna, ale przynosi owoce radości, mianowicie jeden z synów pewnej pani, której udzielamy lekcji, zdecydował się pojechać z nami w wakacje na obóz misyjny.
Doświadczenie
Zaplanowaliśmy w Ostródzie szczególny czas modlitw za miasto, w którym pracujemy. Modliliśmy się o szczególne działanie Ducha Świętego na mieszkańców Ostródy i kościoły protestanckie. W tym czasie podjęliśmy się też rozpowszechniania książki Wielki bój. Odwiedzaliśmy mieszkańców z prezentacją książki, a jeśli kogoś nie zastaliśmy to wkładaliśmy do drzwi reklamę.
I tak po kilku tygodniach zadzwonił do mnie telefon. Był to mężczyzna o imieniu Piotr i chciał zamówić dwa egzemplarze książki Wielki boj. Zapytałem skąd wie o tej książce i skąd ma mój numer. Piotr powiedział, że w drzwiach swojego domu znalazł ulotkę. W czasie rozmowy okazało się, że ten mężczyzna przeczytał tę książkę w wersji angielskiej i już od dawna chciał zdobyć egzemplarz w polskim języku. Duch Święty tak poprowadził, że jego pragnienie zostało spełnione, ponieważ Bóg połączył nasze drogi.
Pan Piotr był starszym zboru w Kościele Chrystusowym, jednak nie wszystko dla niego było tam jasne, szukał, badał i zrozumiał, że w jego kościele nie ma prawdy, a bardzo chciał ją poznać. Pierwszym krokiem, jaki poczynił w tej sprawie, było wpisanie w internetową przeglądarkę słowa prawda. I tak trafił na stronę internetową Kościóła Adwentystów Dnia Siódmego Ostatków w Stanach Zjednoczonych. znalazł tam bardzo mocne artykuły na temat święcenia sabatu, Ellen White jako proroka Bożego. W swoim sercu postanowił iść dalej tym śladem. Następnie trafił na nas i otrzymał publikacje Wielki bój, co jeszcze bardziej utwierdziło go tym, że wierzył nie tak, jak mówi Biblia. Jest chętny do tego, abyśmy razem studiowali Pismo Święte. Podczas tej samej rozmowy Pan Piotr zapytał mnie, czy wiem, że to, co pisze Ellen White sprawdza sie? Odpowiedziałem:
– Oczywiście, że tak.
Pan Piotr pyta dalej,
– Czy Ty wiesz, że to co pisała Ellen White na temat Stanów Zjednoczonych też się sprawdza.
Również odpowiedziałem, że tak. Piotr pyta dalej:
– Czy Ty wierzysz w to, że ta kobieta jest Bożym prorokiem?
Mówię, tak, oczywiście, wierzę.
– Czy Ty jesteś z Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego – zapytał pan Piotr.
Wiecie, co odpowiedziałem 🙂
Pan Piotr zapytał mnie, czy w Ostródzie jest nasz kościół, powiedziałem, że jeszcze nie, ale pracujemy nad tym, wtedy on odpowiedział, że również musi zacząć nad tym pracować!
Z Panem Piotrem mam kontakt po dziś dzień, rozmawiamy, dzwonimy, piszemy do siebie. Często dostaję od niego smsy na ropoczęcie Sabatu z życzeniami. Duch Święty rozpala ogień w Jego sercu, za co Bogu Jedynemu niech będzie chwała.
Modlimy się dalej, aby Duch Boży pracował w Ostródzie i używał nas jako swoje narzędzia. Niech Pan prowadzi to dzieło i stoi na straży swoich dzieci.
Piotr S.
